wtorek, 2 sierpnia 2016

Od Kichi Cd Juuzou

Miałam wybrać? On jest chory? Spojrzałam na niego smutno, a w moich oczach zabłysnęły łzy. 
-Wiesz co Rei? Nie chcę być z facetem który nie toleruje własnego dziecka!-Krzyknęłam i wybiegłam z domu zabierając klucze do auta i mojego mieszkania. Jednak on złapał mnie przy wyjściu i odwrócił do siebie przodem.
-Rei cię nie puści. Zostaniesz tu ze mną.....-Warknął na mnie, na co po prostu dałam mu w policzek.
-KOCHAM JE JUUZOU! ROZUMIESZ?! KOCHAM I NIE MAM ZAMIARU GO ZABIĆ!-Wykrzyczałam mu w twarz, po czym dałam upust łzą.
-A więc Rei to zrobi.....-Syknął łapiąc mnie za nadgarstki bardzo mocno. Byłam przerażona, bałam się go po raz pierwszy. Gdzie był mój Juuzou? No gdzie? Bo tu był tylko idiota myślący tylko o sobie, chcący zabić moje maleństwo, mój mały skarb. To nie on nosi je w brzuchu, nie czuje bicia jego serca, ani jego kopnięć, nie chroni go, tylko skazuje na śmierć, a mnie na cierpienie? I pewnie zrobiłby mi krzywdę gdyby nie Yukine, który dużo, na prawdę dużo mi pomagał i teraz prawdopodobnie przyszedł mnie odwiedzić. Szybko podszedł do nas i odrzucił Juuzou ode mnie.
-Stary! Co ty wyprawiasz?!-Spytał zaszokowany i wściekły?
-Yukine błagam cię zabierz mnie stąd.-Powiedziałam zapłakana chowając się za chłopakiem. 
-Co się dzieje?-Spytał ponownie.
-Yuki, proszę zabierz mnie stąd teraz!- Jęknęłam żałośnie, a chłopak tylko zabrał mnie do samochodu i zawiózł do mieszkania mojego brata.
Powiedziałam chłopakom co się stało, a wtedy myślałam że mój brat za raz rozszarpie Juuzou....

~*~

Juuzou nie widziałam od tamtego momentu, minął prawie rok, a dzisiaj pierwszy raz od dawna wróciłam do pracy. Urodziłam pięknego i zdrowego syna, bardzo mi przypominał ojca. 
Przeszłam przez próg bazy głównej CCG i ruszyłam okropnie zmęczona do mojego biura. Nieprzespana nocka robi swoje. Już właśnie miałam wejść do swojego gabinetu, kiedy napotkałam Juuzou, bez większego entuzjazmu wyminęłam go i weszłam do biura rozkładając laptop na biurku. Z tego co wiem miałam mieć nowego partnera w pracy, a Juuzou miał dostać Yukine. Tak więc w sumie miałam od niego spokój....

Juuzou? :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz