poniedziałek, 27 czerwca 2016

od Juuzou c.d od Kutsechi

Obserwowałem całe zdarzenie. I bardzo zazdrościłem dziewczynie że miała taka wspaniałą okazję na zabawę. Wyszedłem zza rogu w stronę dziewczyny, ponieważ jako ,,dobry" inspektor miałem obowiązek zbadać sprawę. Gdy byłem już wystarczająco blisko dziewczyna zapytała:
- Przepraszam. Kim pan jest?
Stanąłem i ukłoniłem się jak zwykle, udając dobrze wychowanego . Co było dalekie od prawdy.
- Suzuya Juuzou inspektor CCG .
Dziewczyna na same słowa ,,inspektor" drgnęła. Nie dziwie jej się przed chwilą kogoś zabiła nie mając nawet pewności czy to był ghul czy też normalny człowiek. Podszedłem do martwej postaci.
Zanurzyłem palce w jej krwi a potem oblizałem. Nie zwracając uwagi na małolatę stojącą za mną.
- No masz szczęście. To tylko ghul.
- Skąd wiesz?
- Wystarczy popatrzeć na jego plecy. - powiedziałem przekładając ciało na brzuch rozrywając szmatę którą miała na sobie. - Widać tu resztki kagune.
- Resztki?
- Miałaś szczęście to był wyjątkowo ranny ghul, chciał odzyskać energie i na ciebie zapolować. Tylko musial to zrobić bez swojego kagune, bo widocznie ktoś mu je odrąbał. Dziwi mnie tylko jedno. - powiedziałem podchodząc coraz bliżej do dziewczyny. Gdy byłem już bardzo blisko powiedziałem:
- Czym ty go zabiłaś?
Dziewczyna pośpiesznie wyciągnęła nóż kuchenny. popatrzyłem na broń nie biorąc jej nawet do ręki.
- Twój nóż musi być wykonany z kagune, w przeciwnym wypadku nie udałoby ci się normalnym nożem zabić ghula. Skąd ty go masz?


Kutsechi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz