środa, 29 czerwca 2016

Od Kichi Cd Juuzou

Puściłam Juuzou i spojrzałam na niego ciepłym wzrokiem. Nie wiem jak to działa ale Przy nim czuję się taka.... Bezpieczna?
-Juuzou? Może spotkamy się po pracy? -Spytałam, po czym podeszłam trochę bliżej i położyłam dłonie na jego torsie. -Muszę z tobą porozmawiać. -Wymruczałam mu do ucha. -A teraz panowie wybaczą, ale właśnie skończyła mi się przerwa.
-O której kończysz? -Spytał Juuzou.
-O 19.-Powiedziałam krótko i wróciłam do lokalu.... Wieczorem, skończyłam robotę, akurat myłam blat kiedy do knajpy wszedł Juuzou. Uśmiechnąłam się do niego.
-Hej. -Zaczęłam.
-Hej..... To co się stało? -Spojrzał na mnie, siadając przy barze.
-Wiesz w laboratorium pracowali nad tym czy można z ghula zrobić człowieka. Ghoule nie mogą się zranić zwykłymi narzędziami, a ja dzisiaj pocięłam się nożem kuchennym i do tej pory się nie zregenerowałam. Tak samo jak, to że dostałam napadu ochoty na mleko..... A co najdziwniejsze.... Ja... Ja poczułam jego smak. -Szepnełam, a z moich oczu popłyneły łzy. Juuzou spojrzałam na mnie wielkimi oczami, chyba mi nie wierzył.
-Chcesz mi powiedzieć że z Ghula da zrobić się człowieka?
-Nie, tego nie mówię.... Ale ja, ja tracę moją Ghulą stronę.... I szczerze mówiąc, trochę się boję. -Szepnełam patrząc na niego spokojnym, ciepłym, empatycznym wzrokiem.
-Czemu mi to mówisz?
-Bo..... Ja.... Ja nie mam nikogo innego na tym świecie prucz ciebie. Jesteś, przynajmniej jak dla mnie moim najlepszym przyjacielem i ja..... Może jestem Ghoulem któremu smakuje mleko, a ty walniętym w głowę inspektorem, przez co pewnie mnie nienawidzisz, ale ja nigdy nie potrafiła bym cię skrzywdzić, bo ja....
-Wyduś to z siebie.... -Mruknoł rozbawiony.
-Kocham cię jak brata. -Powiedziałam w końcu i schowałam się pod ladę tak iż było widać mi tylko oczy.

Juuzou?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz