wtorek, 28 czerwca 2016
od Kutsechi c.d od Juuuzou
Głupia byłam, że zapomniałam o patrolowaniu inspektorów.
Wracając do kamienicy, w której zamierzałem spędzić noc mówiłam szeptem sama do siebie, analizując co się stało paręnaście minut wcześniej. Chciałam odzyskać broń i mieć spokój, to wszystko mnie denerwowało. Kiedy znalazłam się pod budynkiem weszłam do opuszczonego mieszkania. Ściany były brudne, wszędzie mrok. Zapaliłam małą, migającą żarówkę, po czym zdjęłam sukienkę i położyłam się na okurzonym materacu. Cóż...zdążyłam się do takiego syfu przyzwyczaić.
***
Na następny dzień obudziłam się wcześnie rano, jak zwykle z bronią w ręku. Ubrałam się i rozczesałam włosy. Odczekałam dwie godziny chodząc bez celu w tę i z powrotem i wyszłam z budynku. Nawet na chwilę nie udało mi się zapomnieć o tym, że muszę iść do restauracji, o której mówił chłopak, i odebrać mój nóż.
Po 15 minutach byłam na miejscu, otworzyłam drzwi i weszłam do środka z czujnym wyrazem twarzy.
Juuzou?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz