Raz po raz oglądałam się na Utę. Z jednej strony było to wywołane czystą przezornością, której nie umiałam się wyzbyć, z drugiej natomiast szukałam jakiegokolwiek tematu do rozmowy z nim. Było mi miło, że postanowił mnie odprowadzić gdyż przez to czułam się nieco pewniej. W końcu odezwałam się, przerywając zawieszoną w powietrzu niczym lina ciszę.
-Masz jakieś hobby? -Zapytałam. Towarzysz wydał się zdziwiony nagłym pytaniem zupełnie tak, jakbym była niema. Miałam cichą ochotę przewrócić oczami. Co było tak niezwykłego w zadanym pytaniu? Zamiast tego lekko się uśmiechnęłam, na poparcie tych słów.
-Mam.-Przytaknął. Rzuciłam mu pytające spojrzenie.-Projektuje maski.-Sprecyzował. Maski? Oryginalne hobby.
-Och. Od jak dawna?-Czułam się trochę głupio, jakbym przeprowadzała wywiad, lub coś. Nie widziałam jednak innej drogi pociągnięcia rozmowy, a chciałam dowiedzieć się czegoś więcej. Nigdy nie spotkałam kogoś o podobnych zainteresowaniach. Meh, pewnie bym spotkała, gdybym częściej rozmawiała z ludźmi.
-Właściwie, to nie pamiętam.-Zaśmiał się krótko, cicho zarazem. Spojrzałam na niego.-Jest to mój sposób na życie.-Dodał.
-Rozumiem.-Powiedziałam, w dalszym ciągu obserwując chłopaka. Byłam ciekawa, jak wygląda tworzenie takiej maski. Uznałam jednak takowe pytanie za nietakt. Ku mojemu zdziwieniu droga wcale nie wydawała się dłużyć, przeciwnie-podróż minęła dość szybko. Po chwili znajdowaliśmy się w bloku, na którego parterze mieszkałam.
-No, to tutaj.-Rzuciłam, po chwili dodając w geście pożegnania.-Miło było poznać.-Kierowałam się do drzwi, kiedy zatrzymał mnie jego głos.
-Poczekaj chwilę.
-Tak?-W momencie zadawania pytania uświadomiłam sobie, że w końcu nie umówiliśmy się na tę kawę. Czy to o to chciał zapytać?
<Uta?>
wtorek, 28 czerwca 2016
Od Zoji cd Uty
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz