środa, 22 czerwca 2016

Nowy ghul Charlotte!


Imię i nazwisko: Charlotte Charpentier.
 Wiek: 12 lat
płeć: kobieta
wzrost: 155 cm
pochodzenie: Wielka Brytania
znaki szczególne: cechują ją długie, czarne włosy, które w połączeniu z jej jasną cerą i różnokolorowo mieniącymi się oczami sprawiają wrażenie delikatności i niewinności. Całkowicie błędne wrażenie. Jest niezwykle piękna, z czego doskonale zdaje sobie sprawę i w pełni to wykorzystuje.
Jak można by się spodziewać po dziecku ma szczupłą i drobną budowę ciała. Zazwyczaj nosi czarną sukienkę zapinaną na złote guziki bez rękawów, a pod spodem białą marszczoną bluzkę. Do tego zakłada czarne rajstopy zapinane u góry na pasek.
głos: sennen ko ha sagashiteru trad
rodzaj kagune: ukaku

 dom: jest stałym bywalcem Anteiku, gdzie pracuje dorywczo jako dostawca, ale oficjalnie tam nie pracuje. Zapewne ze względu na jej nieufność, przychodzi tam czasami dla kaprysu.
Uosobienie: Pomijając jej uroczy i dziecinny wygląd, na pierwszy rzut oka od razu można zauważyć, że Charlotte nie jest zbyt towarzyską osobą. Jest bardziej inteligentna niż inne osoby w jej wieku, do tego jest arogancka, ironiczna, cyniczna i bez serca. Bez mrugnięcia okiem potrafi wedrzeć się do najgłębszej czeluści duszy człowieka i wyniszczyć go kompletnie od środka. Doskonale zna się na naturze i słabostkach zarówno ghuli jak i ludzi, przez co gardzi tym ostatnimi w szczególności. Ze względu na swoją ciężką przeszłość Charlotte uważa ludzi za zwykłe jedzenie i nic więcej, nie mając żadnych wyrzutów sumienia pożerając ich. Szczerze nienawidzi tych „bezmyślnych zwierząt” i jest całkowicie przekonana o ich braku uczuć. W relacjach z innymi ghulami Charlotte jest bardzo nieufna, ironiczna i odpychająca swoim zachowaniem, nie pozwalając w ten sposób nikomu się do siebie zbliżyć. Jednak jeśli już komuś by się to udało, wtedy z pewnością była by w stanie oddać życie za tą osobę, choć na co dzień raczej ukrywałaby się z tą sympatią. Zabijanie nigdy nie sprawiało jej przyjemności, przeciwnie, zawsze uważała, że to jej „przykra konieczność”, ale raczej ze względu na uciążliwość tego zadania niż na jakiekolwiek współczucie. Wszystko co jest „upierdliwe” lub „niewarte swojej ceny” staje się dla niej nieistotne. Charlott nie lubi towarzystwa głośnych i denerwujących ludzi, zdecydowanie bardziej woli spokojne i ciche miejsca. To staje się też jednym z powodów jej odwiedzin w Anteiku. Nie cierpi ona „miłych bezinteresownych ludzi”, którzy pomagają innym bez podania szczególnego powodu, przecież „nigdy nie wiadomo, czego oni tak naprawdę od niej chcą”. Jej ulubionym zajęciem jest używanie swojego wyglądu i wieku przy zwodzeniu innych, najpierw pomału zdobywając czyjejś zaufanie, a następnie bezpośrednio atakując indywidualne jednostki. Dla zabawy udaje niewinne, nieświadome dziecko, bawiąc się patrzeniem jak rozmówca usiłuje pojąć jej śmieszną logikę. Często samymi okrutnymi słowami prawdy pośredniego obserwatora jest w stanie doprowadzić kogoś do niemalże szaleństwa. W razie potrzeby lub też kaprysu nie zawaha się skłamać, będąc przy tym równie przekonująca jak podczas mówienia prawdy. Według niej większą zabawę daje cierpienie psychiczne niż fizyczne. Mimo tych cech Charlott ma swoje własne zasady w postępowaniu, choć oczywiście różnią się one znacznie od postrzegania przez większość dobra i zła. Niewiele pamięta jeśli chodzi o jej rodziców czy rodzinę, dlatego też trudno winić ją za brak jakichkolwiek skrupułów. Jako dostawca wywiązuje się ze swoich obowiązków znakomicie, biorąc zlecenia (oprócz „jedzenia” Charlott dostarcza również czasami inne rzeczy) nie tylko od właściciela Anteiku, ale również od pojedynczych ghuli. Jeśli dane zlecenie będzie przeciwne jejzasadom pod względem etycznym lub też innym, nic nie skłoni jej do jego przyjęcia, niezależnie od wynagrodzenia. Mimo wszystko jest bardzo dziecinna i uparta. Niedługo po jej „wyjściu na świat”, kiedy pierwszy raz zobaczyła dzieci w jej wieku przyklejające nosy do szyby przy sklepie ze słodyczami, nie mogła zrozumieć ich szczęścia i radości z tak prostej rzeczy jak zwykłe pożywienie. Idąc dalej tym tropem, stwierdziła, że chciałaby przynajmniej raz
spróbować czegoś słodkiego, nawet jeśli przez to miałaby stać się tak znienawidzonym przez nią człowiekiem.

 Umiejętności: Nawet biorąc pod uwagę jej badania, testy i treningi które przechodziła od dziecka, jej wrodzone umiejętności jako ghula są na bardzo wysokim poziomie. Jej atak i obrona głównie skupiają się przy szybkości i dokładności, które w połączeniu z szybkimi reakcjami tworzą błyskawiczne, precyzyjne ataki. Jednym wymierzonym uderzeniem jest w stanie całkowicie zmasakrować ciało ghula lub też zniszczyć doszczętnie broń inspektora. Jej ciało jest doskonale przystosowanie do jej stylu walki; wiotkie i z pozoru delikatne, w rzeczywistości jest błyskawiczne i elastyczne, dzięki czemu jest w stanie zsynchronizować się z jej kagune. W czasie walki Charlotte działa mechanicznie i sprawnie, niczym prawdziwa maszyna do zabijania. Najpierw przez dosłownie chwilkę ocenia potencjalną siłę i inne umiejętności przeciwnika, następnie atakuje całkowicie z zaskoczenia, zadając mu piorunujący cios. Jej kalkulacja i obliczenia w chwili zagrożenia są bezbłędne, nie poddaje się ona żadnym czynnikom z otoczenia, takimi jak stres czy presja. Oczywiście, przez wzgląd na tak silną ofensywę i defensywę, jej wytrzymałość spada, co skutkuje dość szybkim męczeniem się. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego też w czasie walki nie wykonuje zbędnych ruchów, jest całkowicie skupiona na przeciwniku i szuka tylko okazji, by zadać decydujący cios.

 Przeszłość: Charlott urodziła i wychowywała się do drugiego roku życia w Wielkiej Brytanii, potem jej rodzice (zapewne ze względu pracy) przenieśli się do Japonii, gdzie niedługo po tym zostali zabici przez inspektorów. Ona sama została zabrana przez nich jako materiał do badań, mając na celu zostać wyszkoloną do walki z innymi ghulami. Przez brutalne treningi i niebezpieczne zadania Charlotte zaczęła nienawidzić ludzi z całego serca, nigdy nie wypowiadając jednak ani słowa sprzeciwu czy wściekłości. Nie ważne jak była samotna, prześladowana czy jak cierpiała, nigdy nie nie płakała czy też nie okazała swojego bólu, wręcz przeciwnie, im większe było jej cierpienie, tym bardziej stawała się obojętna wobec wszystkiego i wszystkich. Kiedy rok temu uciekła z tego piekła, po raz pierwszy zobaczyła wirujące płatki śniegu, poczuła jak zimno okala jej policzki, jak powoli jej oddech zmienia się w delikatną mgiełkę. Zobaczyła beztroskie dzieci w jej wieku, biegające w tam czy z powrotem i śliniące się na widok słodyczy. Wtedy właśnie, będąc pewną, że nikt już jej nie zobaczy, Charlotte po raz pierwszy w życiu szczerze płakała. Świadczy to tyle, że jeszcze całkowicie nie zatraciła się w tym szaleństwie, jakie ogarniało ją przez całe życie.

 Orientacja: Hetero
partner: szczerze wątpię, by kiedykolwiek zdecydowała się z kimś być.
Inne: - Charlott ma wyjątkowo dziwną, niezrozumiałą fobię przed psami, niezależnie czy to wielkimi wilczurami czy też małymi szczeniakami.
Uwielbia koty, ceni je sobie za ich niezależność czy też dumę. Często przygarnia mnóstwo kotów, ale dość szybko z nich rezygnuje, ze względu na trudy ich utrzymania. Jedynie jeden czarny kot z jednym okiem jest „tylko jej” i nigdy, niezależnie od sytuacji, nie zamierza go porzucać.
Nie cierpi, kiedy ktoś nazywa ją „Char-chan” lub też w inny sposób przekształca jej imię.
Nigdy nie miała oporów przed opowiadaniem o swojej przeszłości, zapytana o to zawsze odpowiada bez zawahania czy też zmieszania.
Jedyną osobą, do której Charlotte faktycznie jest przywiązana jest pan Yoshimura.
Kiedyś stwierdziła, że nie miałaby nic przeciwko zjedzeniu ghula, gdyby smakował jak słodycze.
Gracz: Pilcia13

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz