poniedziałek, 20 czerwca 2016

od Kichi c.d od Juuzou

Życie zdawało mi się piękne do puki, do póty moja kochana siostrzyczka Sadako nie postanowiła mnie obudzić.
-Kocie! Wstawaj!-Krzyknęła rzucając we mnie poduszką. Zmęczona spojrzałam na nią jednym okiem i głośno westchnęłam.
-NIE MOŻESZ RAZ W ŻYCIU DAĆ MI SPAĆ?!-Warknęłam i cisnęłam w nią poduszką, po czym wstałam z łóżka. Spojrzałam na siebie w lustrze i wyglądałam jak czarownica. Wzięłam szczotkę i zaczęłam rozczesywać tą kupę siana. Następnie ubrałam się w coś luźnego, albowiem czarne leginsy i białą bluzę. Wyszłam z mojego pokoju i ruszyłam przed siebie, kiedy nagle złapał mnie za kapturek od bluzy mój "kolega" z "pracy". Spojrzałam na niego zła.
-Co chcesz?-Spytałam oschle.
-Mamy robotę.....-Mruknął i zaczął ciągnąć mnie w za sobą.
-Nigdzie nie idę !-Krzyknęłam i w sekundę mnie nie było.
Nienawidziłam słuchać się kogokolwiek, a tym bardziej grać posłusznego psa. Jednooki sam mnie tu chciał to teraz ma! Ja nie pisałam się na masowe mordowanie. Wyszłam z bazy i poszłam na miasto, cały dzień błąkając się po nim bez jakiegokolwiek celu. Kiedy nagle łups! Walnęłam w jakiegoś chłopaka. Wywaliłam się na moje cztery litery i dość podirytowana spojrzałam na niego.
-Uważaj jak łazisz......-Syknęłam zła.
-Ghul?-Spytał nagle, a ja dopiero ogarnęłam iż moje prawe oko znowu postanowiło wymknąć się mi z pod kontroli.
-Nie Ghul tylko Kicia! -Bąknęłam naburmuszona, kiedy chłopak rozpiął swoją koszule pod którą miał cały asortyment broni. Wstałam szybko i odskoczyłam od niego, a on zaczął rzucać we mnie różnymi nożami i innego typu bronią. Miał talent do rzucania, a w jego oczach widziałam chęć zamordowania ,mnie. Jednak nie ma tak łatwo. Aogiri na prawdę dobrze mnie wyszkoliło, a więc bez problemu ominęłam większość jego ataków, miałam tylko parę rys na kagune. Po tej całej bieganinie, kiedy skończyły mu się bronie. Stanęłam przed nim i schowałam kagunę oraz przywróciłam moje oko do normalnego stanu. Zdyszana oparłam się o jego ramiona i uśmiechnęłam się szeroko.
-Mi też miło cię poznać!-Zaśmiałam się i usiadłam zmęczona na ziemi, z smilem na twarzy. Czemu? Lubiłam takie osoby, po za tym urządził mi fajny trening! A ja nie miałam też w zwyczaju zabijać bez powodu.

Juuzou? Ona jest dziwna.....XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz