niedziela, 10 lipca 2016

Od Olivii CD Ranmaru

Przez cały czas macałam jego umięsniony brzuch. Po raz pierwszy widziałam taki kaloryferek. Cały czas się rumieniłam... Gdy zapytał się mnie co ja robię, to spojrzałam na niego delikatnie rozbawiona.
- Macam twój brzuszek. - zachichotałam się cicho i w mgnieniu oka znalazłam się twarzą w twarz z nim.
- Jaka ty niegrzeczna. - na jego twarzy zawitał złośliwy uśmieszek. Nagle całą atmosferę popsuł dźwięk grzmotu. Przestraszyłam się i wtuliłam się w niego. Tyle, że to trochę źle wyglądało... Nie wiem jak to się stało, ale siedziałam na nim okrakiem a głowę miałam wtuloną w jego klatkę piersiową.
- I strachliwa. - zaśmiał się i delikatnie pogłaskał delikatnie po pleckach. Od razu poczułam miłym dreszczyk przechodzący przez moje ciało.
- Ranmaru... - powiedziałam cała zarumieniona i lekko spanikowana.

Ranmaru? :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz