Pomogłem jej jak mogłem. Reszta ciała jakoś sama się zregenerowała. A inspektor nie żył. Na całe szczęście. Czekałem aż dziewczyna się obudzi. Kręciłem się po pokoju.
Zupełnie nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Po chwili usłyszałem jak dziewczyna wstaje. Podszedłem do niej. Wyglądała lepiej niż przedtem. Na całe szczęście.
-Gdzie ja jestem?- spytała.
-U mnie w pokoju.- odparłem- siedź spokojnie...
Westchnęła cicho i rozejrzała się po pomieszczeniu. Mój pokój raczej nie przypominał normalnego pokoju. Ciemne barwy mieszające się z bielą. Maski, które są dla siebie zrobiłem. Jedna srebrna z wieloma nitkami. A na miejscu gdzie były oczy miałem dwie nitki skrzyżowane w "x". Poza tym to raczej nic ciekawego nie było. Szafy z ubraniami oraz projektami.
-Czemu tu jestem?- zapytała znów.
-Miałaś liczne obrażenia więc cię tu przyniosłem i jakoś ci pomogłem.- odparłem.- A tego inspektora zabiły jakieś inne ghoule.
(Olivia?)
czwartek, 14 lipca 2016
Od Uty cd Olivii
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz